Najważniejsza zasada - szczęście sąsiada - twoim szczęściem:)
Przykładem doskonałym jest zafundowanie sobie mostków termicznych, w sytuacji gdy jeden z lokatorów z pewnych względów nie zdecyduje się na poniesienie kosztów ocieplenia budynku. Zrobienie mu na złość i poprowadzenie docieplenia z pominięciem jego lokalu, jest pierwszym, ale za to milowym, krokiem do zafundowania sobie atrakcji związanych z mostkami termicznymi. Stąd już krótka droga do zaprzyjaźnienia się z zarodnikami grzybów i pleśni, a także do wzrostu kosztów ogrzewania, czego - nomen omen - właśnie próbowaliśmy uniknąć. A to czemu? Wynika to z definicji mostka termicznego, czyli przerwania ciągłości izolacji termicznej budynku. Dzisiejsze rozwiązania stosowane w budownictwie pomagają nam w pozbyciu się problemów i zagrożeń z przerwaniem ciągłości izolacji, ale nie obejmują one relacji międzyludzkich niestety. Żadne spoiwo nie da rady jeśli sąsiad z dołu jest nam wrogiem. Krótko mówiąc - robiąc dobrze sąsiadowi - osiągasz satysfakcję:) czasem warto przemyśleć wszystko na spokojnie, poszukać rozwiązań, które zadowolą wszystkich, niż później ponosić zupełnie niepotrzebne koszty.
Niech sąsiad będzie ci jak szwagier - a wtedy wszystko będzie prostsze, łatwiejsze, przyjemniejsze.
Tu jesteś:
- Wiadomości
- Humor na budowie
- Mostek termiczny, czyli wolnoć Tomku w swoim domku...